Zaczynamy ubierać już na siebie luźniejsze ubrania w przede wszystkim żywych kolorach. Rozciągnięte ciemne swetry upychamy na tył szafy, a szczypiące od mrozu policzki nikną pod wpływem ciepłych promieni słońca.
Dobra, dobra do rzeczy ;p
Dzisiaj będzie o włosach :)
Czyli coś co po mroźnej zimie potrzebuje stanowczej regeneracji. To normalne, włosy po prostu nie tolerują zimy i wołają do nas o pomoc, gdy tylko się skończy. Sprawę pogarszają do tego czapki, przymrozki, czy silny wiar, który chce nam po prostu skutecznie utrudnić życie.
Na szczęście na rynku istnieje wiele kosmetyków, które mogą nam pomóc w odbudowie włosa i przywróceniu go do powiedzmy "stanu używalności" :)
Wiadome jest, że każda z nas chciałaby robić to po najmniejszych kosztach z super efektami. Nie chcemy wydać na odżywki, maski czy szampony kupy pieniędzy, ponieważ powiedzmy sobie szczerze - wolałabyśmy je przeznaczyć na coś innego.
Być może nie wszystkie produkty, które przedstawimy poniżej sprawdzą się u was.
Pewnie zapytacie dlaczego? Każda dziewczyna ma po prostu inny typ włosa i dla każdej dobre będzie cościnnego.
Przetestowałyśmy już wiele kosmetyków jednak produktem, który szczególnie zapadł nam w pamięć była arganowa maska 8w1 z Eveline. Z zewnątrz zapakowana jest w stosunkowo duże jak na produkty tego typu plastikowe czarno-złote pudełeczko. Konsystencja,kolor i zapach przypominają budyń waniliowy! :D Jednak jak na zniszczone, przesuszone włosy sprawdziła się wręcz idealnie! Uwierzcie, Suche kosmyki wręcz "piją" produkt po nałożeniu, a po spłukaniu i osuszeniu (naturalnie, nie suszarką) zostawiała na sobie mgiełkę przyjemnego zapachu na wiele godzin w ciągu aktywnego dnia. Z czystym sumieniem możemy ją polecić, ponieważ jak na razie nie możemy znaleźć dla niej godnego zamiennika.
Cena: ok 25 zł
UWAGA! Cenna porada!
Nie nakładaj maski na całe włosy tylko od mniej więcej 3/4 ich długości.
Dlaczego?
Ponieważ produkt nałożony zaraz od nasady może przetłuszczać i przeciążać nasz włos sprawiając wrażenie po prostu niemytego, ciężkiego, oklapniętego, przylegającego do głowy. Choć myłyśmy ją zaledwie wczoraj.
Dużo słyszałyśmy też o odżywce "Garnier Ultra Doux olejek z awokado i masła karite", dlatego sprawa nie mogła obyć się bez naszego komentarza. Szczerze, co do tego produktu pojawiły się u nas mieszane udczucia. Dałybyśmy jej ocenę 6/10. Nawilżenie owszem, jednak nie pozostawiał po sobie odczucia świeżości, było to dość dziwne uczucie na pasmach. Hm, zły nie był jak za tą cenę... Sprawdził się w miarę dobrze,ale płakać po skończeniu plastikowej żółtej butelki nie będziemy.
Cena: ok 10 zł
Kolejnym świetnym produktem (tym razem na wypadanie włosów) będzie wcierka do włosów z Jantara. I wiecie co?To jest totalny fenomen! Dostaje od nas 10/10 bez cienia wątpliwości.
Cena jak na efekty śmiesznie niska. Nie kupimy go jednak w drogeriach tak jak kosmetyki opisane powyżej tylko jedynie w aptece. Zapach kojarzy nam się z łąką pełną świeżych wiosennych kwiatów. Jest urzekający i w ciągu dnia możemy czuć go na włosach przez wiele godzin. Tak jak obiecuje nam producent (choć wiemy, że na to, co oni piszą zawsze trzeba patrzeć z przymrożeniem oka) na głowie powstaje wiele tak zwanych "baby hair". Wcierka świetnie działa też na przyspieszenie porostu włosów.
Butelka nie jest plastikowa, tak jak w przypadku jej powyższych sióstr, lecz szklana, z jednak dość uporczywym dozownikiem. ( Warto go po prostu wyciągnąć za pomocą kombinerek, chociaż nie konieczne. Zależy, czy wam będzie po prostu przeszkadzał)
Kupcie, nie pożałujecie, zwłaszcza jeśli macie mało włosów i nadmiernie wypadają, lub chcecie je wzmocnić, czy uratować po kiepskim cięciu u fryzjera.
Cena: ok 12 zł
Na wygląd chcąc nie chcąc wpływa też nasza dieta. To co jemy jak wiecie ma wpływ też automatycznie na naszą buzię, ponieważ po fast foodach, chipsach, smażonych i niezdrowych rzeczach bardzo często pojawiają się na naszej cerze wypryski i to jeszcze przeważnie zaraz przed jakimś ważnym wyjściem, na którym chcecie zrobić szał:p Myślę, że znacie ten ból :D
Pijcie dużo wody, zwłaszcza teraz, gdy na dworze robi się ciepło i jedzcie dużo owoców. Na pewno zauważycie, że wasze włosy jak i cera ulegną znacznej poprawie, ale wiecie... Bez przesady, nie popadajmy w jakąś paranoję. Raz za czas trzeba przecież zgrzeszyć i zjeść coś niezdrowego.
Starajcie się też nie dotykać ich podczas dnia. Wiemy, że to trudne, zwłaszcza gdy siedzisz w szkole, jednak to bardzo szybko je przetłuszcza. Utrzymujcie czystą szczotkę, czyście ją regularnie.
Jeśli tylko możecie powstrzymujcie się rękami i nogami przed suplementami diety, ponieważ każda tabletka wpływa na nas negatywnie. Pierwsze spróbujcie "normalnych" sposobów, a dopiero później jeśli już naprawdę nic nie pomaga dopytajcie się swojego lekarza o radę,ponieważ mogą być to problemy zdrowotne, brak witamin czy choćby tarczyca.
Małą radą, wartą do przetestowania od nas będzie też nie używanie ciągle tego samego szamponu,ponieważ włosy się do niego przyzwyczajają i potem nadmiernie przetłuszczają. Oczywiście, można wrócić do swojego ulubionego szamponu, ale zanim to zrobisz użyj jakiegoś innego.
Dbajcie więc możliwie jak najlepiej o swoje włosy zaakceptujcie je takimi jakie są i znajdźcie dla nich złoty środek, coś co po prostu im podejdzie. Być może będzie to Eveline, a może Garnier? A może macie już jakiś swój ulubiony produkt? Dajcie znać poniżej, być może komuś pomożecie i wymienimy się ciekawymi produktami :) Mamy nadzieję, że coś z naszych przykładów produktów wam "podejdzie":)
Trzymajcie się!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz